TechKomp
Porady dla webmasterów
Szukanie zaawansowane
Home
Rejestracja
FAQ
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum TechKomp Strona Główna
Jak to zrobić??
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Do góry
Skocz do:
Wybierz forum
Jakaś kategoria
----------------
Porady webmasterskie
Język HTML
Język programowania PHP
Język programowania JavaScript
Jak to zrobić??
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
aaa4
Wysłany: Śro 15:52, 02 Sie 2017
Temat postu: aaa
-No, cos takiego - mruknal, podnoszac ksiazke i przygladajac sie rysunkowi Dzwoneczka na okladce.
Ilustrator dobrze oddal podobienstwo. Wrozka byla w rzeczywistosci nieco bledsza niz na obrazku i odrobine mniejsza, ale Basta bez trudu ja rozpoznal. Gwizdnal przez zeby i podsunal Meggie ksiazke pod nos.
-Tylko mi nie mow, ze to stary ja wyczarowal! - warknal. - To na pewno ty. Zaloze sie o moj noz. Ojciec cie tego nauczyl czy po nim to odziedziczylas? No, wszystko jedno. - Wsunal ksiazke za pas i chwycil Meggie za ramie. - Chodz, opowiemy o wszystkim Capricornowi. Wlasciwie kazal cie przyprowadzic, zebys sie zobaczyla ze starym znajomym, ale na pewno nie bedzie mial nic przeciwko tak interesujacym wiadomosciom.
-Czy moj tata przyjechal? - Meggie pozwolila sie poprowadzic ku drzwiom. Basta potrzasnal glowa i spojrzal na nia z drwiacym usmiechem. 342
-Nie, jeszcze sie nie zjawil! - rzekl. - Widocznie ceni wlasna skore bardziej niz twoja. Na twoim miejscu mialbym mu to za zle. Meggie poczula rozczarowanie - niby ostry ciern w sercu -i jednoczesnie ulge.
-Musze przyznac, ze tez jestem zawiedziony - ciagnal Basta. - W koncu zareczylem wlasna glowa, ze sie tu zjawi. No, ale teraz juz go nie potrzebujemy, prawda? - Potrzasnal zawiniatkiem, skad dobieglo slabe dzwonienie.
-Zamknij starego! - rozkazal straznikowi. - I biada ci, jesli znowu bedziesz chrapal, gdy wroce.
-Nie, jeszcze sie nie zjawil! - rzekl. - Widocznie ceni wlasna skore bardziej niz twoja. Na twoim miejscu mialbym mu to za zle. Meggie poczula rozczarowanie - niby ostry ciern w sercu -i jednoczesnie ulge.
-Musze przyznac, ze tez jestem zawiedziony - ciagnal Basta. - W koncu zareczylem wlasna glowa, ze sie tu zjawi. No, ale teraz juz go nie potrzebujemy, prawda? - Potrzasnal zawiniatkiem, skad dobieglo slabe dzwonienie.
-Zamknij starego! - rozkazal straznikowi. - I biada ci, jesli znowu bedziesz chrapal, gdy wroce. 39 %ara dla zdrajcow
-A ty - pytal dalej Lobosz. - Czy ty wcale sie nie boisz?
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2002 phpBB Group
Avalanche style by
What Is Real
© 2004
Regulamin